Siatkówka
To był rok 2006, 3 grudnia, polscy siatkarze niespodziewanie dotarli do finału Mistrzostw Świata. W meczu finałowym zmierzyli się z "legendą" światowej siatkówki: z Brazylia, z świetnym Gibą na czele. W fazie grupowej Polacy nie przegrali ani jednego meczu a więc oczekiwania wobec nich były olbrzymie, ale niestety Polscy siatkarze przegrali 3:0 i był to pogrom, jaki zgotowała nam reprezentacja Brazylii. Tak to się wszytko zaczęło, właśnie wtedy zrozumiałem, że powinienem grac rekreacyjnie w siatkówkę. Najlepszym rozgrywającym turnieju został Paweł Zagłumny. Właśnie na tej pozycji chcialem sie sprawdzic. W siatkówke gram do dzisiaj i bardzo lubię ten sport.
(Komentować może tylko zalogowany użytkownik, który wykonał rejestrację pełną.)
Brak komentarzy. Może warto dodać swój ...