Opowiadanie
Fuerteventura
Fuerteventura 2010
W sierpniu tego roku byliśmy na Wyspach Kanaryjskich a konkretnie na wyspie Fuerteventura, wyspie, która jest nazywana wyspą spokoju.
Oprócz delektowania się pięknymi plażami, oceanem i widokami wybraliśmy się na wycieczkę po całej wyspie….
Jadąc wschodnim wybrzeżem mijaliśmy najgroźniejsze wulkany wyspy – czerwoną Górę i Salinas del Carmen - saliny, gdzie pozyskiwano sól z oceanu. Zwiedzając wyspę byliśmy w miejscowości Betancuria, pierwszej stolicy wyspy gdzie widzieliśmy między innymi kościół Santa Maria. Zatrzymaliśmy się na punkcie widokowym Mirador Morro Velosa skąd widać zarys Lanzarote. Dalszą trasą na północ byliśmy w najstarszym kurorcie Corralejo gdzie są przepiękne słynne wydmy.
Nieopodal Fuerteventury jest kolejna wyspa zaliczana do archipelagu Wysp Kanaryjskich – Lanzarote…
Wyspa Lanzarote jest wyspą wulkaniczną, na pejzaż której składa się zastygła lawa i popiół wulkaniczny. Na północy wyspy znajduje się Jameos del Aqua – jaskinia zaadaptowana przez lokalnego artystę Cezara Manrique. Zwiedzając Lanzarote byliśmy w Dolinie Tysiąca Palm oraz na najwyższym szczycie Lanzarote (Pico del Chache), skąd rozpościera się przepiekany widok na wulkan La Corona. Przejeżdżając zachodnim wybrzeżem udaliśmy się do parku Narodowego Timanfaja – Góry Ognia gdzie uczestniczyliśmy w doświadczeniach geotermalnych.
Oasis Park – była to całodzienna wizyta w parku zoologicznym, na której były: pokaz tresury papug, przejażdżka w karawanie wielbłądów, pokaz aligatorów, węży i lwów morskich, pokazy drapieżnych ptaków – polujące sowy, sokoły i jastrzębie.
Pobyt na Wyspach Kanaryjskich był niezapomniany i dostarczył wielu pięknych wrażeń. Miał tylko jedną wadę………… 14 dni pobytu upłynęły nadzwyczaj szybko…..
(Komentować może tylko zalogowany użytkownik, który wykonał rejestrację pełną.)
Brak komentarzy. Może warto dodać swój ...