Logo opowiem.pl
Opowiem.pl > Opowiadania dla wszystkich > Opowiadanie

Ostatnio dodane Najnowsze zdjęcie


Ostatnio komentowane
Zdjęcie z komentarzem Zdjęcie z komentarzem Zdjęcie z komentarzem 

Izrael (Jerozolima i Tel...
(1) ostatni autor: Darek

Kilka zdjęć "w trybie"...
(1) ostatni autor: Darek

Jesień
(1) ostatni autor: Darek

Narty w Valmeinier we...
(1) ostatni autor: edyta

Narty w dolinie słońca
(1) ostatni autor: Jacek

Rodos
(1) ostatni autor: Darek

Chorwacja poniżej...
(2) ostatni autor: Darek

Moja pouczająca historia
(1) ostatni autor: Marta1222

pierwszy dzień w...
(4) ostatni autor: Marta1222

Magia wspomnień
(2) ostatni autor: Andzia32

Światy dwa
(2) ostatni autor: Andzia32

Dom
(4) ostatni autor: Andzia32

Chorwacja
(1) ostatni autor: Darek

Kreta
(2) ostatni autor: Darek

Login
Hasło
            Nowe hasło

Nie masz jeszcze konta?

Zarejestruj się

Rejestracja pozwala na
- dodawanie -
- publikowanie -
- komentowanie -
opowiadań, zdjęć i filmów

Bezpłatne i bez ograniczeń

Informacje o serwisie






Dei Gratia


Od 6 lat uczestniczę w zajęciach plastycznych. Co rok w wakacje wyjeżdżam na warsztatach malarskie. Początkowo odbywały się one na terenie Polski, lecz z czasem zaczęliśmy wyruszać dalej. Dwa lata temu warsztaty odbyły się na pięknej i malowniczej Ukrainie. W tamtym roku pojechaliśmy do Niemiec, lecz najbardziej zapadł mi w pamięci tegoroczny wyjazd. 19 lipca wraz z młodzieżą ze szkoły plastycznej z Gdyni wyruszyliśmy do Włoch. To państwo od razu urzekło mnie swoim pięknem i bogactwem kulturalnym. Pierwszego dnia podążyliśmy do Florencji by podziwiać tam wspaniały plac Św. Anioła oraz most złotników na rzece Arno. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie Katedra Santa Maria del Fiore oraz kościół Santa Croce z nagrobkami sławnych florentyńczyków. Dwa kolejne dni spędziliśmy w Rzymie. Zwiedzaliśmy tam Muzea watykańskie z katedrą sykstyńską. Wchodząc do Katedry Sykstyńskiej wszystko zaczyna wirować i zdaje się jakby czas stanął w miejscu. Te piękne malowidła zapierają dech w piersiach. Kiedy obchodziłam kaplicę wokół wydawało mi się jakby postacie były namalowane z różnych stron. Wtedy po raz pierwszy spotkałam się z tak doskonałą „magią malarską”. Zawitaliśmy również na Forum Romanum i Forum Trajana. Będąc tam czułam jakbym przenosiła się w tak odległy i obcy nam czas. Odwiedziliśmy również grób Ojca Św. Jana Pawła II w Grotach watykańskich. Nigdy wcześniej w czasie 30 sekund, gdyż tyle można tam przebywać, nie przemyślałam sobie wszystkiego i nie zastanowiłam się nad najważniejszymi i najistotniejszymi zagadkami ludzkiego bytu. Po tych dogłębnych przemyśleniach ruszyliśmy w stronę Schodów Hiszpańskich by odpocząć i posiedzieć pod pięknymi palmami rosnącymi w pobliżu. Następnie przeszlismy pod fontannę di Trevi, gdzie ludzie wrzucali monety. Istnieje, bowiem anegdota, że jeśli wrzuci się monetę prawą ręką przez lewe ramię to spełni się największe marzenie, a jeśli wrzucimy monetę lewą ręką przez prawe ramię wrócimy jeszcze w to miejsce. Następnego dnia przebywaliśmy w bazylice Św. Pawła za murami, oraz na Monte Casino. Kolejnego dnia zwiedzaliśmy Pompeje miasto zasypane popiołami Wezuwiusza w I w.n.e. Po ciężkiej pracy nadszedł czas na rozrywkę. Wybraliśmy się na Capri. Jest to piękna malownicza wyspa, którą okalają groty lazurowe. Woda na wyspie ma piękny błękitny odcień i jest bardzo czysta. Kąpiel w ciepłym, ale za razem bardzo słonym morzu było wspaniałą zabawą. Podczas, pobytu na Capri powstawały nasze piękne i pełne pomysłu prace. Jednak to, co dobre szybko się kończy. Kolejny dzień również spędziliśmy bardzo miło. Zwiedzaliśmy bazylikę Św. Franciszka patrona Włoch oraz bazylikę Św. Klary i kościół Santa Maria degli Angeli. Przejechaliśmy również do Lorento gdzie w Bazylice Loretańskiej znajduje się domek Św. Rodziny z Nazaretu. W ostatni dzień pleneru wybraliśmy się do San Marino, najmniejszej republiki świata oraz Wenecji, gdzie mogliśmy podziwiać Bazylikę Św. Marka. Mieliśmy okazję stanąć na słynnym Moście Westchnień. Spacerując po Wenecji dotarliśmy do Mostu Rialto, skąd odpłynęliśmy motorówkami przez kanał Grande na parking w Tronchetto. Droga powrotna była zbyt szybka, ponieważ wracaliśmy nocą. Dzięki temu wyjazdowi stałam się bogatsza w wiedzę. Zawiązały się również nowe przyjaźnie i znajomości. Wszystko to dzięki Fundacji Dei Gratia i pani prezes Barbarze Bieleckiej. To dzięki niej możemy sięgać po nasze marzenia i dążyć do celu, jaki sobie wyznaczyliśmy.



 (Komentować może tylko zalogowany użytkownik, który wykonał rejestrację pełną.)

Brak komentarzy. Może warto dodać swój ...